W świecie amatorskiego sportu, a zwłaszcza triathlonu, są pewne rzeczy stałe i niezmienne. Potreningowe #selfinadowbora. Fanpejdżowe teksty w stylu „robaczki,...
Gdy podczas rozmowy telefonicznej powiedziałam Trenerowi, że chciałabym w październiku jeszcze „taki tam mały bieg górski” pobiec, to dosłownie widziałam...
Poprzedniego sezonu nie liczę. Najpierw bezsensowne, pochłaniające zdecydowanie za dużo energii i czasu, motanie się pomiędzy ultra a triathlonem, a potem...