Dziwny to był triathlon. Taki inny niż wszystkie, choć i tak znowu pudło… A dziwny, bo raz że blisko domu,...

No dobra, czas zamiast o sobie, o wynikach, życiówkach, planach treningowych i najbliższych startach, pomyśleć teraz o innych. Co Wy...

Ponad tydzień bez biegania. Tydzień bez szosy oraz porannego zrywania się na basen. Tydzień bez czujnika tętna, spoconego czoła i...

Kiedy pewnego dnia Krasus zagadał mnie, abyśmy jakoś rozkręcili fakt, że razem debiutować będziemy w PozTri na dystansie długim, nie...

Dawno temu była sobie mała Bo, która chciała zostać kosmonautką. A potem, gdy już trochę dorosła i gdy z lotu...

A dlaczego triathlon pani Bo? Zapytał mnie ostatnio dziennikarz, kiedy to (znowu…) byłam gościem lokalnego radia. A ja (znowu…) nie...

Było pół roku, potem 3 miesiące, był miesiąc i bach! Nagle za 4 dni wydarzy się! Poznański triathlon na dystansie...

Takich arcydzieł nigdy nie było i z pewnością też w najbliższej przyszłości na tym blogu nie będzie. Prace konkursowe „Poka...