Już po pierwszym treningu kolarskim na Fuerteverturze zrobiłam proste obliczenia. Chłopaki (nie licząc Mikołaja, to jest rowerowy kosmita) są ode...

Zatraciłam się. W wodzie się zatraciłam, w pływaniu. Oraz w dźwięku trenażera i pocie kapiącym z czoła, a nawet w szczypiących oczach podczas...

To może znowu zacznę od sucharka (odcinek pierwszy historii do przeczytania tutaj). Rozmawiają dwaj triathloniści. Wygrałem milion w totka! –...

„Borze, spraw, aby po mojej śmierci, żona nie sprzedała mojego roweru w cenie, w jakiej myśli, że go kupiłem”. Znacie...

Kiedy istniały dwa rowery, nie było specjalnego problemu. Leon stał pod ścianą, Kuba oparty o niego. Raz wyjeżdżał jeden, raz drugi....

Chciałabym napisać, że stało się to podczas mega niebezpiecznego zjazdu, na którym prułam 78 km/h. Albo że ratując jeża wykonałam...

Spisać czy nie spisywać tego sezonu na straty. Trzymając lewą nogą w górze i przykładając zimne okłady do łopatki (również...

Kolorowe kaski i ciuchy chłopaków świetnie odbijają się na tle soczystej i tak prawdziwie głębokiej zieleni lasu. Ścieżki są dość...