Dziwne są te moje relacje z pływaniem. Kocham to, ale bywa, że nienawidzę. Dużo daję, bardzo dużo, pewnie wręcz za wiele,...

Jak zapewne wszyscy wiedzą, każdy szanujący się triathlonista przynajmniej raz w roku zalicza obóz kondycyjno-treningowy (zasada nr 47). Oczywiście za...

Zainspirowana tym, a także obserwacją siebie, tętniącego dookoła życia triathlonowego oraz postawami znajomych, postanowiłam stworzyć katalog żelaznych zasad bycia triathlonistą. Oczywiście, jeśli macie...

Niby nic specjalnego. Rower jak rower. Rama, dwa kółka, kierownica i jakieś tam przerzutki. Jeśli umiesz jeździć na Wigry bez bocznych...

Chciałabym czuć teraz taką sportową złość. Chęć odegrania się i poprawienia na przyszłość. Być wkurzona i przez to jeszcze bardziej...

Kiedy Przemysław* powiedział mi o Otyliadzie, pomyślałam WOW. Maraton pływacki! W nocy! Na wielu basenach w całym kraju! Takie wyzwanie. Kilka...

O zdarzeniach losowych było, o wiosce olimpijskiej też (klik), o rowerze było, i to aż nadto (klik), pora więc chyba teraz...

Już po pierwszym treningu kolarskim na Fuerteverturze zrobiłam proste obliczenia. Chłopaki (nie licząc Mikołaja, to jest rowerowy kosmita) są ode...