Category

Biegam

Rzeszowska zDycha

Jak tak sobie popatrzę wstecz, to w zasadzie każdy mój następny start biegowy był lepszy od poprzedniego. Nie było żadnych...

Maraton Bieszczadzki. Ten głos…

Gdy tak jadąc wesołym saabem w Bieszczady, spokojnie, bez stresu i na luzie, a więc gdy tak w trakcie podróży,...

Góry – zajawka milion! Memoriał Wojtka Kozuba

Dlaczego lubię bieganie po górach? BO nigdy nie wiem co będzie za zakrętem. BO widoki są boskie lub mgła czasem,...

VII Półmaraton Rzeszowski – też da się ómrzeć

Może zacznę od tego, że po maratonie w Barcelonie miałam dość biegania. Delikatnie mówiąc. Pierwszy tydzień powoli przytomniałam, drugi coś...

I po kiosku. Czyli marató de BOrcelona

Momenty uskrzydleń, zalewu endorfin oraz fale bólu, upodlenia i naprawdę ogromnej walki z sobą. Euforia pomieszana z momentami nienawiści do...

Trzy pory roku w Zako

Jezzu, o 8.30 rozruch, tak rano? To o której trzeba wstać”? Zapytała Ula, moja współlokatorka studiując program obozu biegowego w...

Góra-dół. Góra-dół. Dół. Góra

„Bo, a może wpadniesz do Warszawy? Pobiegamy sobie w Falenicy i nalewkę wypijemy razem?” Oczywiście nie bieg (mało ostatnio biegam),...

Gdy pąpki przestają już wystarczać…

Hmmm… Nie sądziłam, że tak dobrze czuć się będę w roli Ewy Ch. światka biegowo-triathlonowego. Pąpuj! Piękno tkwi w Tobie,...
1 4 5 6 7 8 13