Jeśli wśród Twoich postanowień znajduje się choć pięć z poniższych, jesteś prawdziwym triathlonistą.
- Schudnę (ale tym razem na pewno).
- Nauczę się nawrotów koziołkowych.
- Będę podciągać się na drążku.
- Zero słodyczy (no, może tylko do kawki).
- W tym roku nie dokupię już nic do roweru.
- Będę bardziej aero.
- Poprawię pływanie.
- Będę więcej czasu poświęcać rodzinie.
- Będę więcej czasu poświęcać na trening.
- Zadbam o zdrową i zbilansowaną dietę.
- Może nawet pójdę do dietetyka.
- Będę się systematycznie rolować i rozciągać.
- Więcej zabawy, mniej spiny.
- Więcej spiny, mniej zabawy.
- Nie będę się podciągać na linie przy grzbietowym.
- Nie będę oszukiwać trenera.
- Nauczę się pływać delfinem.
- Mniej Facebooka.
- Więcej snu.
- Ogolę nogi (chłopcy), wyzbędę się wszelkich kompleksów odnośnie siebie w stroju startowym (dziewczynki).
- Mniej startów, więcej treningu.
- Będę ćwiczyć i wzmacniać core.
- Będę myć bidon od razu po treningu.
- Będę mówić prawdę żonie/mężowi o tym, ile wydaję na triathlon.
Sprawdź też: Żelazne zasady bycia triathlonistą