„BO jedzie do Roth!” Pomożecie?

Niestety nie udało mi się zapisać na Challenge Roth 2017 (3,8 km swim, 180 km bike, 42 km run) w regulaminowym trybie. Sama nie wiem jak to się stało, tak bardzo na tę rejestrację czekałam, tak rozgrzane i szybkie miałam palce, tak dobrze byłam przygotowana i skupiona na tych czterech linijkach formularza. A tu bach, 5 sekund i „niestety, przykro nam”. DÓPA. W zasadzie to wciąż się nie mogę z tego szoku otrząsnąć. Bo Roth był taki wymarzony. Wymuskany i wypielęgnowany w myślach jako idealne miejsce debiutu na dystansie IRONMAN. Że fantastyczna atmosfera, że kibice i doping, który nie pozwoli zwolnić, że wielka wyprawa i to razem z Siostrą tj. Krasusem – cudowna przygoda miała być! Pół roku kasę na wpisowe zbierałam. A tu masz „niestety, przykro nam”. No mi też, bardzo.

Ale ponieważ ja się nie poddaję. I jak nie drzwiami, to oknem albo kominem nawet. I że dodatkowo wiem, że mam wokół siebie super ludzi, którzy pomogą (pomożecie, prawda?) postanowiłam zawalczyć inaczej. W końcu fajterstwo to moje drugie imię, nie? A więc jest taki konkurs. Plebiscyt! :) W którym, dzięki Waszym głosom mogę wygrać start w Challenge Roth 2017!

ROTH, GERMANY - JULY 14: Crowds congregate on Solar Hill on the bike stage during the Challenge Roth Triathlon on July 14, 2013 in Roth, Germany. (Photo by Stephen Pond/Getty Images)
Chcę! Muszę tam być! Fot. Stephen Pond/Getty Images

Co trzeba zrobić? Zagłosować.

Więc pliss. Jeśli zaglądasz tu i obserwujesz. Kiedykolwiek wzruszyłeś się na tym blogu, podniosłeś oczy do nieba (znowu jojczy ta Bo!), cieszyłeś się z moich sukcesów lub wspólnie przeżywałeś porażki. Albo choć raz uśmiechnąłeś się pod nosem czytając te przygody (przyznaj się, tak było!) Ruszyłeś na trening bo jakoś Cię zmotywowałam. Albo mnie po prostu lubisz! Lub nie lubisz i z przyjemnością zafundujesz mi rok morderczych przygotowań. Jeśli w końcu chcesz pomóc w realizacji marzenia – zagłosuj na mnie proszę Dobry Człowieku! Zagłosuj! I spraw, bym zadebiutowała na pełnym dystansie z prawdziwym pierdolnięciem. Tak jak to sobie wyśniłam. I jeszcze namów rodzinę i znajomych do wsparcia! Potrzebuję dużo, DUUUŻO GŁOSÓW! Interesuje mnie TYLKO ZWYCIĘSTWO! :)

Głosujemy TUTAJ! (tak, hihi, na Bożenę)

2016-08-01_124606

Aby głos był ważny, trzeba podać swoje imię, nazwisko i e-mail, a potem potwierdzić to wszystko klikając w przesłany link oraz odpowiedzieć na pytanie „skąd bierze się magia triathlonu?” Tak, wiem… :( Ale możecie to dla mnie zrobić, prawda? Każdy głosujący ma ponadto szansę na wygranie ciekawych nagród. Można głosować tylko raz i tylko na jednego człowieka biorącego udział w plebiscycie. Czyli na mnie! :)

A tu jest wydarzenie na Facebooku zachęcające do głosowania. Dołączajcie i spamujcie znajomych, niech oni dołączają, głosują i spamują kolejnych. A potem tamci, jak już zagłosują, to niech też zachęcą innych. I tak do końca świata, aż się nam cały internet wyczerpie!!! YEAH! Akcja trwa do 31 sierpnia. Dla Was to trzy kliknięcia, dla mnie… Ehhh, naprawdę dla mnie to bardzo wiele znaczy.

Dziękuję!

About the author

BO. Lub jak mawiają inni Bożena triathlonu. Biegam, pływam, kręcę i kocham góry. A swoje sportowe przygody opisuję tu. Zostań, poczytaj, skomentuj, przynajmniej jest śmiesznie.