No dobra, niech będzie odpoczynek i regeneracja. Dla biegacza lepiej brzmi… Bo raz na jakiś czas trzeba. Miał być basen lub lekkie OWB, a jest prawie cały dzień pod kocem, z książką, internetem, Trójką oraz głupawymi serialami na VOD. Z wyrzutami sumienia też.
Ale przecież raz na jakiś czas można, a nawet trzeba poleniuchować. Hę?
Byleby się tylko nie przyzwyczaić.