Odkąd zaczęłam dokumentować swoje bieganie za pomocą Garmin Forrunner 110 (tj. od końca lipca) przebiegłam prawie tyle co z Warszawy do Gdańska tj. 340 km. Dla maratończyków to jest zapewne nic, ale dla zwykłych śmiertelników i dla mnie to jest big acziwment. A spaliłam ponad 17 tys. kalorii! Hmm… ile to będzie lodów? ;)