Cześć, jestem BO!
Bożena triathlonu. Zostań, poczytaj. Przynajmniej jest śmiesznie :)
Historia zaczęła się dość niewinnie… Ot, na którejś z wakacyjnych imprez, pomiędzy jednym drinkiem a drugim, stwierdziłam (a może się z kimś założyłam?), że przebiegnę maraton. Pół roku później, przekroczyłam metę Cracovia Marathon łamiąc 4 godziny. Spodobało mi się, były więc kolejne biegi i kolejne maratony. Potem krótki, acz intensywny romans z ultra, by wreszcie odkryć triathlon i zatracić się w nim na dobre. Jak na prawdziwą Bożenę triathlonu przystało, przytrafiają mi się różne rzeczy: kontuzje, wypadki, złamania, zderzenia z oplem bądź autobusem… Jest o czym pisać, zachęcam więc do lektury postów, a nie czytania tej durnej zakładki „o mnie” :)
Mój cel: bycie lepszą sobą na dystansie IM.
„Pokaż mi swoje życiówki, a powiem ci kim jesteś”
- 10 km – 42:52 (Niepodległościowa Dycha, Rzeszów, 2013)
- Półmaraton – 1:35:19 (7. Półmaraton Rzeszowski, 2014)
- Maraton – 3:26:39 (35. Marató de Barcelona, 2014)
- Ultra: zwycięstwo w II Ultramaratonie Podkarpackim (2015, 53 km, czas: 5:17)
- Bieg Rzeźnika: W teamie Natural Born pĄpkins (z Krasusem): 11:18.
Triathlon:
- 1/4 IM – 2:19:09 (grupa Azoty Triathlon Radłów, lipiec 2016)
- 1/2 IM – 4:56:55 (Super League Triathlon Poznań, czerwiec 2018) + 5:04:49 (Challenge Family The Championship, czerwiec 2018 – Wicemistrzostwo Świata AG)
- Karkonoszman (1/2 IM extreme, 2014): 7:15
- IRONMAN (IM Kalmar, sierpień 2018) – kwalifikacja na Mistrzostwa Świata IRONMAN 2018 (10:39)
- IRONMAN (IM Emilia Romagna, wrzesień 2019): 10:11
Uwielbiam pisać i dostawać listy, więc piszcie: run.bo.blog@gmail.com.