Ultra nie tylko dla orłów czyli „Przewodnik po bieganiu ultra”
450 finisherów Biegu Siedmiu Dolin, blisko 400 osób na mecie 70 km i 150 km Łemkowyny, 250 bohaterów na Biegu Granią Tatr i ponad 600 par kończących Rzeźnika – chyba... Read More
Oravaman. 5 dzwonków!
Gdyby to był blog Krasusa, tytuł wpisu mógłby brzmieć: „Ten, w którym nie startuję, ale jaram się zawodami jak nigdy”. Po raz pierwszy chyba bowiem opiszę i zrelacjonuję zawody, w których nie startowałam, ale które podbiły... Read More
BOmba wybrała. XII Bieg Rzeźnika
To była wspaniała przygoda! Piękne Bieszczady, zarąbiście trudna i najdłuższa w moim biegowym życiu trasa. Miałam najlepszego w kosmosie partnera, szybkiego, silnego, cierpliwego, troskliwego i wyrozumiałego. Oraz support jedyny taki na świecie.... Read More
Nic już nie będzie takie samo
Jojczyć już jojczyłam. Obawiać się i snuć katastroficzne wizje, snułam. Wizualizować, wizualizowałam. Szykować mentalnie też. Nie skarżyłam się wprawdzie, że kuśtykam i że tylko cud może sprawić (sprawi), by moja prawa nóżka... Read More
Myślę Rzeźnik
Otwieram oczy myślę Rzeźnik. Maluję paznokcie, czytam Dołęgowskich, rolluję swoją biedną łydkę, myślę Rzeźnik. Jem, biegam, jadę na rowerze, robię pĄkuce, myślę kurde Rzeźnik. Zasypiam, myślę... Read More
Uwaga na foczki! Czyli o debiucie w X Polar Sport Skitour
Nie wiem gdzie, no nie mogę sobie przypomnieć całkiem, gdzie to ja ostatnio czytałam, ale ktoś coś pisał chyba, że brakuje mu wyzwań nowych. Czy jakoś tak. I że za emocjami tęskni. Oraz ciarami na plecach,... Read More
O dwóch takich deskach, co ukradły mi bieganie
Wiedziałam, że są. Że zimą, ludzie coś tam na nich chodzą po górach i zjeżdżają. Tacy ludzie, co sprytnie oszczędzają na karnetach myślałam (jak wszyscy) i jakoś specjalnie mnie do tego sportu... Read More
#Cozarok k.
Złamana żuchwa, wybite zęby, naderwane ścięgno w barku, stłuczone lewe udo i prawy łokieć. Zszednięty (a jednak!) paznokć. 2 blizny na twarzy, spox, ponoć prawie już nie widać, kilkadziesiąt siniaków... Read More