Tag

starty

Góry – zajawka milion! Memoriał Wojtka Kozuba

Dlaczego lubię bieganie po górach? BO nigdy nie wiem co będzie za zakrętem. BO widoki są boskie lub mgła czasem,...

Triathlon Kraśnik czyli debiut tytanu

A czy to w Polsce jeszcze ten Kraśnik jest, zapytał Ktoś ostatnio, gdy tak po cichu pochwaliłam się nieśmiało, że...

Triathlon Karkonoski. Jestem wojowniczką!

Czegokolwiek bym nie napisała o Triathlonie Karkonoskim i tak będzie to banalne. Że łzy szczęścia, że wzruszenie na mecie, że...

Wysokogórski człapuzbieg im. Dh. F. Marduły czyli sporo wydawało mi się…

Wydawało mi się, że w kwestiach sportowych, to wiem o sobie, jeśli nie wszystko, to naprawdę dość sporo. Mniej więcej...

1/4 IM w Piasecznie. Triathlon z pipczeniem w tle

2-3-4. Dwa trzy cztery. 2-3-4. Taki miałam nr startowy na 1/4 Garmin Iron Triathlon w Piasecznie. Hmm. Nie macie wrażenia,...

VII Półmaraton Rzeszowski – też da się ómrzeć

Może zacznę od tego, że po maratonie w Barcelonie miałam dość biegania. Delikatnie mówiąc. Pierwszy tydzień powoli przytomniałam, drugi coś...

I po kiosku. Czyli marató de BOrcelona

Momenty uskrzydleń, zalewu endorfin oraz fale bólu, upodlenia i naprawdę ogromnej walki z sobą. Euforia pomieszana z momentami nienawiści do...

Góra-dół. Góra-dół. Dół. Góra

„Bo, a może wpadniesz do Warszawy? Pobiegamy sobie w Falenicy i nalewkę wypijemy razem?” Oczywiście nie bieg (mało ostatnio biegam),...
1 4 5 6 7 8