Tag

starty

Otyliada 2016 – bo w nocy się śpi nie trenuje

Kiedy Przemysław* powiedział mi o Otyliadzie, pomyślałam WOW. Maraton pływacki! W nocy! Na wielu basenach w całym kraju! Takie wyzwanie. Kilka...

Terapia szokowa. Czyli III Jesienny Bieg Potrójnej

Głowa. Oprócz najważniejszej w tym całym zamieszaniu jaknogi, to właśnie głowa ostatnimi czasy psuła mi całą robotę. Mimo iż z...

BOmba wybrała. XII Bieg Rzeźnika

To była wspaniała przygoda! Piękne Bieszczady, zarąbiście trudna i najdłuższa w moim biegowym życiu trasa. Miałam najlepszego w kosmosie partnera,...

Uciekaj Bo! Uciekaj! Czyli jak zwyciężyłam w II Ultramaratonie Podkarpackim

Niby bieg na własnych śmieciach. Na dystansie, z którym już jestem ciut zapoznana. Niby wśród przyjaciół i na znajomej trasie,...

Popsuty 8. Półmaraton Rzeszowski

Zjebałam – jak to literacko określił ojciec Błażej. No po prostu, najzwyczajniej w świecie, zjebałam. Mogłabym zwalać winę na zbyt...

Luzy rajtuzy… Czyli 21. Maratona di Roma

Ani jebut. Ani życiówka czy rzymski kiosk rozpierdolony. Jak ja kurde tę relację z maratonu napiszę? Kto będzie chciał czytać...

Rzeszowska zDycha

Jak tak sobie popatrzę wstecz, to w zasadzie każdy mój następny start biegowy był lepszy od poprzedniego. Nie było żadnych...

Maraton Bieszczadzki. Ten głos…

Gdy tak jadąc wesołym saabem w Bieszczady, spokojnie, bez stresu i na luzie, a więc gdy tak w trakcie podróży,...
1 3 4 5 6 7 8