By

Bo

W międzyczasie – Nocny Bieg Solidarności

Jeśli u siebie, 2 przecznice od domu, jedyny raz w roku, w sobotni wieczór organizowany jest bieg to – nie...

So what?

Albo na przykład dziś, gdy wstaję rano i wiem, że czeka mnie wieczorem mocny trening.Albo na zawodach, gdy już naprawdę...

Tik tak

Tik tak. Było pół roku, były trzy miesiące, jest 38 dni. Tik tak. 38 dni zostało do mojego drugiego maratonu....

„Nic mnie nie zmusi dzisiaj do biegania”

Mniej więcej tak wyglądał mój tydzień niestety. Jako rzecze klasyk. A nawet upału na ulicy nie było. Bo nogi mnie...

Trzy mądre małpy

Z pewną taką nieśmiałością, obawą, ale i sporym zaciekawieniem sięgałam po książkę Łukasza Grassa „Trzy mądre małpy”. Że triathlon? Że...

Bieg pod Radziejową. Jest radość!

I to jeszcze jaka radość! Nie połamałam się, trasy nie pomyliłam, zmieściłam się w limicie czasu (z 1,5 godzinnym zapasem,...

Wtem! Góry

Halo, z gór nadaję! Czy mnie słychać? I czy aby dobrze? Bo strasznie neta tutaj rwie. Ale jest przepięknie! Tak...

Trzy mądre diabły

Filozoficznie. Wyczaiłam bowiem, że siedzą mi w głowie takie trzy diabły-diabełki biegowe. Diabeł nr 1 to Rozsądek (vel Zdrowy). Diabeł...
1 35 36 37 38 39 46